Okładki na płyty winylowe – czyli jak najlepiej dbać o swoje winyle?

Płyty winylowe wracają do łask, będąc dla miłośników muzyki równie ważne co płyty CD, a często nawet bardziej. Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedzieć można popularnym powiedzeniem: stara miłość nie rdzewieje, jednak powody są dużo bardziej konkretne. Niepowtarzalny dźwięk płynący z gramofonu i oldschoolowy wygląd samych płyt jest wciąż niezwykle atrakcyjny dla fanów wszystkich rodzajów muzyki.

Okładka na płytę winylową – czyli jak dbać o swój muzyczny dobytek?

Płyta winylowa odtwarzana jest w gramofonie za pomocą specjalistycznej igły, która podczas okręcania się płyty podąża wąskimi, niesamowicie małymi korytarzykami wyrytymi w płycie. Dla ciągłości nagrania i wysokiej jakości dźwięku ważne jest, aby te malutkie rowki były w stanie idealnym, nienaruszonym.

Każda rysa, każda „przeszkoda” i zanieczyszczenie sprawi, że muzyka może brzmieć w sposób zniekształcony, a nawet się przerwać. Dlatego płyty winylowe często odkurza się specjalnym pędzelkiem lub szczoteczką. To niezwykle ważne, ale czy to wystarczające?

Może się okazać, że takie pielęgnowanie płyt winylowych to połowa sukcesu. Warto zadbać o dodatkową ochronę, czyli o ochronne okładki na płyty winylowe.

Dlaczego warto zainwestować w okładki na płyty winylowe?

Takie okładki są dodatkową ochroną dla płyty winylowej. Często wykonane z grubszej folii, są barierą dla kurzu, zanieczyszczeń i co najważniejsze chronią płytę przed ocieraniem się (na przykład o inne płyty, czy przedmioty na półce). Ich użytkowanie zapewni dłuższą żywotność płyty, a jak wiadomo, płyty winylowe mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie, jeżeli są przechowywane z odpowiednią dbałością. 

Okładki na płyty winylowe to obowiązkowy gadżet dla każdego miłośnika kolekcjonowania tych niezwykłych nośników. Ich posiadanie daje jasny komunikat „dbam o to, co mam” i daje przykład bliskim, którzy być może też zbierają płyty.