Nie tylko Oczy Szeroko Zamknięte – dyskografia Opała

Opał, a właściwie urodzony w 1994 roku w Chorzowie Łukasz Opiłka, to jeden z najbardziej obiecujących raperów młodego pokolenia. Jak rozwijała się twórczość tego niezwykle płodnego w ostatnim czasie artysty i który z jego krążków szczególnie warto nabyć?

Pierwsze kroki w rapie 

Opał zadebiutował na G scenie muzycznej około 2012 roku, kiedy to wypuścił pierwszą EPkę o wymownym tytule Ostatni Najmniejszy Na Końcu. Ta niesamowicie klimatyczna płyta, wydana pierwotnie jedynie w wersji cyfrowej, w ciągu kilku lat doczekała się dystrbucji na nośnikach fizycznych. Rok po EPce przyszedł czas na klasyczny już album Nawiedzony Cyrk, który jest prawdziwą gratką dla fanów hardcore rapu. Kolejna, choć nieco mniej znana płyta Łukasza, zawierająca pięć stosunkowo mało popularnych, a jednak świetnych utworów nagranych z kuzynem Fabianem w ramach duetu ChichoCiemni, dostępna jest niestety jedynie w wersji cyfrowej.  

Oko, Poyeb, Motyl i Pandora

W latach 2015-2020 Opał wypuścił na rynek aż cztery mocno podnoszące poprzeczkę albumy. Pierwszy z nich, czyli wydany przez Brain Dead Familia krążek Oko, powstał we współpracy z Fonicznym. Dwa lata później, Łukasz zaskoczył solowym projektem Poyeb, dzięki któremu zyskał mnóstwo nowych fanów, a w 2018 wypuścił dwupłytowego Motyla, który jeszcze bardziej wzmocnił jego pozycję na rap scenie. Po Motylu przyszedł czas na fenomenalne Oczy Szeroko Zamknięte – to właśnie z tej, wydanej przez BDF w 2020 roku płyty, oraz wypuszczonej w tym samym roku EPki Pandora, pochodzą najbardziej znane utwory Opała. 

Współpraca z Gibbsem, Kleszczem i QueQuality 

Opał nie zwalnia tempa i nieustannie zaskakuje fanów. W ostatnich latach wydał kilka wartych uwagi albumów przepełnionych utworami, które powinny przypaść do gustu nawet tym fanom rapu, którzy nie przepadają za charakterystycznym dla Łukasza, ciężkim klimatem. Nagrane wraz z Gibbsem Połączenia, w duecie z Kleszczem 7G, czy wreszcie H4J4 z Floral Bugs, to najnowsze krążki Łukasza. Warto się nad nimi pochylić nie tylko z uwagi na mistrzowskie beaty i nietuzinkowe partie tekstowe, ale także zaskakująco dobre, bogate wydania fizyczne, pełne świetnie zaprojektowanych gadżetów.